Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej

Dni były ostatnio coraz chłodniejsze. Cóż, zima zbliżała się nieubłagalnie, a chłód i silny wiatr były jej naturalną forpocztą. Jednak panujący ziąb nie zdołała ochłodzić umysłów Eskwilińczyków zaszokowanych najnowszymi wiadomościami które ukazały się w ,,Naszej Eskwilinii”. Prezydent Zygmunciak ma kontrkandydata. Kto ośmielił się stanąć w szranki? W końcu Prezydent Zygmunciak tak długo sprawował swój urząd, iż ludzie nawet zapomnieli jak ów ma na imię, gdyż każdy myślał o nim po prostu jako ,,Prezydencie Zygmunciaku”! Pochylasz nos nad pierwszą stroną w gazecie i odczytujesz ,,Cheewazz Khadil- były Prezes Sądu Najwyższego, obecnie w stanie spoczynku”. Ki diabeł? Kto to w ogóle jest. Człowiek o którym mało kto słyszał, nie związany z polityką, a pcha się na najwyższy urząd? Nagle dostrzegasz szereg jasnobłękitnych plakatów przylepionych jeden obok drugiego do płotu obok ulicy która właśnie przechodziłeś. Uświadamiasz sobie, iż owe plakaty mijałeś już wcześniej zmierzając do pracy, ale dopiero teraz znalazłeś się tak blisko nich aby rzucić na nie swym łaskawym okiem. Plakat prezentuje przysadzistą postać o delikatnych rysach, jednak stanowczym i pewnym siebie spojrzeniu. Postać ta nie jest uśmiechnięta jak wizerunki Prezydenta Zygmunciaka. Jej twarz wyraża powagę pomieszaną z dużą determinacją. Pod portretem owego człowieka znajduje się biały napis: CHEEWAZZ KHADIL- CZAS NA KONKRETY