Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej

Powrót do domu zmęczył go. Tydzień pracy właśnie kończył się, więc przynajmniej może trochę odpocznie? Kto wie?
Mijał więc swoim Audi A4 znajome skrzyżowania i Rondo Bojowników, które jak zwykle jest zakorkowane...
'Szlag, aż każę tu kogoś wysłać, bo nie może być tak, że centrum stolicy w piątki po południu jest sparaliżowane. To skandal!'.

...

Po przekręceniu kluczyka silnie pchnął drzwi i wszedł do środka. Zamknął je i pokręcił głową na boki.
'Jestem jakiś spięty strasznie ostatnio. Sporo pracy. Myślę nad tymi ustawami i pisze jedną długo, może nawet za? Kto wie. Teraz - odpoczynek, mamy weekend'

Rozwiązał krawat, odwiesił marynarkę i usiadł przed telewizorem, zaparzając wodę na herbatę...

...

Długo myślał, gdy około 19-nastej wykręcił numer.
-Tu prywanta posiadłość prezydenta Aureliusza Łuczaka. W czym mogę pomóc?
-Z tej strony premier Zygmunciak. Proszę mnie połączyć z prezydentem.

-Tu prezydent Łuczak. O co chodzi panie premierze?

-Dobry wieczór Panie prezydencie. Dzwonie, bo w sumie od kiedy zająłem swoje stanowisko nie było okazji, a wypada wiele spraw omówić. Także tych spornych. Ma pan wolny czas?- spytał na koniec licząc, że zaraz będzie musiał wziąść kluczyki i pognać do pałacu....

- Jakie konkretnie sprawy ma pan na myśli?

-Chodzi o ustawy które były dopiero co w głosowaniu, te które jako projekty czekają na obrady i dwie, które już przygotowałem niemal, ale nikt o nich nie wie jeszcze. Myślę, ze pan prezydent mógłby na to spojrzeć.

-Co do ustaw, które ostatnio głosował Parlament, to swoją opinię i moje decyzje wyraziłem ostatnio w wywiadzie dla "Wieści Eskwilińskich" i wczoraj na konferencji prasowej. W tych przypadkach zdania nie zmienię. O ustawie o policji na razie się nie wypowiadam, bo ja analizuję. Uważam, że rzeczywiście ma pan i Przewodniczący Wilczyński rację co do NDSZ, ale nie wiem czy nie zaproponuję nowego rozwiązania tej sprawy. Ustawa o wyborze posłów i Prezydenta powinna wejść w życie jeszcze przed wyborami. A czego dotyczą te dwie pańskie ustawy?

-Jedna panie prezydencie to ustawa podatkowa a kolejna to ustawa regulująca najważniejsze prawa handlowo- gospodarcze kraju. Określa czy nacjonalizacja, czy wolny rynek....

-Uważam, że nasza gospodarka powinna opierać się na wolnym rynku. Oczywiście z pewnymi wyjątkami. Państwo powinno kontrolować np. produkcje i sprzedaż energii. A co do podatków to mam nadzieję, że będzie podatek liniowy - PIT, CIT i VAT na poziomie 15-20%. Ale oczywiście jeśli rząd i parlament przyjmą inny system podatkowy to nie będę go kwestionował.

-Hmm.... Dziękuję za krótką rozmowę. A miałby pan czas we wtorek po południu? Może przy kawie i ciastkach przedyskutujemy kilka spornych kwestii?

-Być może znajdę dla pana kilkanaście minut. Prezydent ma w końcu tyle pracy...

-Premier też się nie obija. Czekam do poniedziałku o potwierdzenie spotkania. Potem uznam, że pan odmówił. Nie przeszkadzam już, do widzenia Prezydencie.

Mijały dni, a premier czekał z ciastkami na prezydenta w swojej kancelarii...

-Już jestem panie premierze.

Gdy obaj zasiedli w fotelach, premier zaczął rozmowę.
-Jak wiesz Panie Prezydencie, obecnie przygotowywanych jest kilka ustaw. Wydaje mi się, by wspólny kompromis jest ważny. Szczególnie, ze zbliżają się wybory. A wiec jeśłi jesteśmy przy wyborach. poruszmy kwestię liczby posłów...

-Świetnie. Obecnie mamy 5 posłów. Rada odrzuciła projekt zmniejszający liczbę posłów do 3. Co zrobimy jeśli nie zgłosi się 5 kandydatów?