Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej :: Przegląd tematu

Na salę wchodzi Ursus A. Prystor. Zasiada przy niewielkim stoliku. Jest na nim ustawione jedynie kilka mikrofonów różnych mediów. Wiceburmistrz zaczyna mówić do kilkunastu dziennikarzy go oczekujących:

Witam wszystkich zgromadzonych. Zorganizowałem tą konferencję nagle, z powodów nie cierpiących zwłoki. Przejdźmy jednak do meritum. Wczoraj zorganizowany został wiec Nacjonalistycznej Partii Eskwilinii. Postanowiłem zareagować błyskawicznie i przeciwstawić się faszyzmowi. Wraz z grupą osób mnie popierających i zdecydowanie przeciwnych nacjonalizmowi na dzień przed wiecem przygotowaliśmy prowizoryczną demonstrację przeciw faszystom z NPE. Byłem świadom konsekwencji nielegalnej manifestacji, ale byłem zmuszony działać błyskawicznie. Bo nie można pozwolić rozszerzać się faszyzmowi i jego działalności. Na szczęście z siłami porządkowymi doszliśmy do porozumienia i my spokojnie się rozeszliśmy w pełni świadomi braku regulacji prawnych co do naszej demonstracji. Nie to co dewastatorzy i judziciele z NPE, którzy na przeciwnych im ludzi ruszyli z pięściami i nożami. Ja, wraz z uczestnikami naszej antyfaszystowskiej demonstracji jesteśmy zażenowani i oburzeni działalnością i zachowaniem nacjonalistów. Jestem patriotą mocno zakorzenionym w lewicowej tradycji narodowej całym sercem. Ale nie pozwolę działać na terenie naszego państwa faszystom i nacjonalistom, którzy godzą swymi działaniami w godność ludzką i poszanowanie praw człowieka. Dziękuje za uwagę i żegnam.